Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Centralny zamek nie zamyka drzwi, wymieniony zamek - usterka nie zniknęła

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Centralny zamek nie zamyka drzwi, wymieniony zamek - usterka nie zniknęła

    Drogie Forum,

    Pacjent:
    Superb II 1.8 TSI, 2011 r.

    Dolegliwości:
    W tylnych lewych drzwiach centralny zamek nie rygluje drzwi ani z pilota, ani z przycisku na drzwiach kierowcy, ich otwarcie nie powoduje sygnalizacji otwarcia na desce oraz nie zapala się oświetlenie kabiny, nie działa sterowanie szybą.

    Leczenie:
    Wymieniony zamek na nowy - usterki nie ustąpiły, nastąpiła nieduża zmiana w zachowaniu.



    Dalsze obserwacje:
    1. Komputer rygluje drzwi po osiągnięciu pewnej prędkości. 20-30 km/h? (to normalne zachowanie). Z wyjątkiem tych uszkodzonych, naturalnie. Potem, kiedy zwalniam i osiągam okolice tej prędkości, komputer, "widząc", że te jedne są wciąż otwarte, ponawia próby, jednak to mu się nie udaje i żółta lampka sygnalizacyjna na przycisku ryglowania na drzwiach kierowcy nie zapala się, zamek wciąż pozostaje otwarty.
    2. przy demontażu boczku świeciła lampka obrysówka i oświetlenie podłoża wokół samochodu w tych drzwiach dotkniętych awarią - to jedna żaróweczka w dwukolorowym kloszu. Zamek wymieniany po kilku dniach, bo napotkałem problemy ze śrubą, która mocuje w drzwiach, o czym niżej. Podłączenie tej samej obrysówki po operacji pacjenta już nie daje światełka. Wiem, może to być przypadek i żarówka mogła się przepalić, jednak, przyznacie, mało prawdopodobne, jeśli leżała odłączona w bagażniku przez kilka dni.
    3. przed demontażem boczku nie działało opuszczanie szyby w tych drzwiach. Skojarzyłem to z uszkodzonym zamkiem - wszak sygnalizacja otwarcia tych drzwi na desce też nie sygnalizuje, a szyby jednak trochę są powiązane z drzwiami (np. przy domykaniu z pilota) . Po wymianie zamka opuszczanie szyby działa sterownikiem w tych drzwiach, ale wciąż nie działa z pozycji sterownika kierowcy.


    Co może być przyczyną takiego zachowania? Myślałem, że to będzie dość prosta naprawa, a okazała się skomplikowana i na dodatek wciąż nie skończona.
    Najpierw zerwałem gniazdo w śrubie Torx przy próbie odkęcenie zamka i kilka dni męczyłem się z jej odkręceniem. W końcu udało się wykrętakiem, ale najpierw złamałem wewnątrz tej rozwiecanej dla wykrętaka śruby kilka wierteł, które utkwiły w środkuł.
    Nie wiem, z czego produkują te śruby (z miedzi?), ale gniazda są tak miękkie, że dedykowany bit na grzechotce bez problemu ją zrywa. Dobrze, że druga odkręciła się poprawnie.
    Ostatecznie udało się ją wykręcić i zamek wymienić, jednak, nie dość, że auto wciąż nie naprawione, to na dodatek wciąż nie wiem, co jest przyczyną usterki, bo z nowym zamkiem objaw główny (brak ryglowania) wciąż występuje.

    Pomóżcie. Jak to zdiagnozować? Co może być przyczyną takiego zachowania? Uszkodzony moduł z elektroniką?

  • #2
    ale tak sobie wymieniasz radośnie, rozumiem że po diagnostyce komputerowej?
    to może być brak komunikacji ze sterownikiem drzwi tylnych
    a przyczyną pęknięta wiązka w przelotce drzwi przednich
    ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
    ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
    poprzednie modele:
    ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
    ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
    O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

    Komentarz


    • #3
      Jak to mówi stare chińskie przysłowie nie działaja tylne drzwi to skup się na przednich ...

      Komentarz


      • #4
        Panowie, najmocniej przepraszam, nie zaglądałem tu, bo nie przyszło powiadomienie mailowe, że ktoś wypowiedział się w moim wątku...

        Widać, że doświadczenie przemawia przez Wasze wypowiedzi.

        Rzeczywiście, uszkodzona okazała się wiązka w przednich lewych drzwiach, mimo, jak pisałem wcześniej, usterki objawiającej się w tylnych.

        Po nietrafionej wymianie zamka, która nie usunęła pierwotnej awarii, przyglądnąłem się wiązce drzwi tylnych. Ta okazała się jednak w porządku. Nie mam jej nic do zarzucenia. Więc zajrzałem do przedniej. A tam kilka żył poprzerywanych, znaczna liczba przetarta i miedź na wierzchu...

        Wymieniłem całą wiązkę, jednak wcześniej, zanim przyszła reparaturka z Allegro, na szybko "pocerowałem" wiązkę w gumowej przeltoce między słupkiem A a drzwiami kierowcy. Drzwi tylne pięknie zaczęły się zamykać, więc odetchnąłem z ulgą, gdyż auto nie było już niezabezpieczone przed nieproszonymi gośćmi, jednak zaczął mi wyskakiwać błąd poduszki powietrznej na desce.

        Na zapłonie komputer pokładowy robi test wszystkich modułów, na początku jest tzw. choinka na desce (zapala większość z kontrolek), ale po poprawnych testach wszystkie kontrolki gasną. Podobnie jest z kontroką poduszki, ale po sekundzie zapala się ponownie i na środkowym wyświetlaczu wyrzuca komunikat "AirBag Error". Sytuacja nie zmieniła się nawet po przelutowaniu wszystkich żył w wiązce drzwi przednich.

        I teraz pytanie - czy błąd poduszki zniknie po wykasowaniu wszystkich błędów z historii komputera pokładowego? Komputer będzie zapalał diodę z kontrolką poduszki nawet, kiedy błędu już nie ma? Zakładam bowiem, że, przelutowując całą wiązkę, awarię usunąłem - że tak powiem - całościowo.

        Co mówi Wasze doświadczenie w takim przypadku?

        Komentarz


        • #5
          błędy poduszki trzeba skasować, same nie zgasną
          ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
          ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
          poprzednie modele:
          ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
          ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
          O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez krzynol Zobacz wpis
            błędy poduszki trzeba skasować, same nie zgasną
            Dzięki, Krzynolu. Po cichu na to liczyłem, bo naprawę wiązki wykonałem raczej dobrze.
            Nie mam interfejsu do podpięcia pod BCU, ale spróbuję poprosić znajomego. Mam nadzieję, że się powiedzie.

            Komentarz

            POWRÓT NA GÓRĘ
            Pracuję...
            X